- autor: Marcinus92, 2013-12-09 01:14
-
Młode Wilki wczoraj rozegrały swój drugi mecz po aż 3-tygodniowej przerwie. Ta pauza zrobiła wyszła im chyba na dobre, bowiem zawodnicy z Czarnocina zrehabilitowali się za ostatnią wysoką porażkę i pokazali nam ostre strzelanie w meczu z Green Teamem, dzięki czemu morale zespołu znacznie wzrosły i wlały sporo optymizmu przed kolejnymi pojedynkami.
MŁODE WILKI CZARNOCIN - GREEN TEAM 11:0 (5:0)
Dymek 4, Robak 2, Latos 2, Wojas 2, Janasik
Młode Wilki: M. Krawczyk - A. Krawczyk, Latos, Robak, Wojas, Dymek oraz Kaczmarczyk, Szpak, Janasik
Jako że mecz obwitował w bramki i sporo się działo, a pamięć ludzka bywa ulotna, relacja będzie zwięzła :)
To spotkanie miało diametralnie inny przebieg niż to z Daremnym Trudem. Już od pierwszego gwizdka drużyna Młodych Wilków ruszyła do ataku, przez niemal całe spotkanie kontrowała przebieg meczu. Część z licznych ataków skończyła się bramkami i do przerwy było już 5:0. Zespół na tym nie poprzestał i w drugiej części grał swoje, bardzo często goszcząc pod bramką rywali, którzy w całym spotkaniu oddali raptem dwa celne strzały i to już pod koniec meczu, które jednak obronił M. Krawczyk. Na pochwałę zasłużyli wszyscy zawodnicy, którzy włożyli do gry zdecydowanie więcej serca i zaangażowania niż przed kilkunastoma dniami.