- autor: Marcin099, 2015-11-23 18:18
-
Drugi mecz i druga porażka, tak wygląda bilans zespołu Młodych Wilków po dwóch kolejkach II ligi PLF. Tym razem drużyna z Czarnocina wysoko uległa przeciwnikowi z Topoli aż 2:9.
Młode Wilki Czarnocin - LZS Topola 2:9 (2:1)
bramki dla Młodych Wilków: Robak, samobójcza
Młode Wilki: Adamus - Kwiecień, Durbacz, Robak, Paczkowski oraz Wójcik, Dymek
Pierwsza połowa w ogóle nie wskazywała, że mecz ten zakończy się pogromem; Młode Wilki po golu Robaka objęły prowadzenie, które utrzymywali przez długi czas, a nawet je podwyższyli po samobójczym trafieniu przeciwnika. Zespół Topoli kilka razy mógł zdobyć gola, ale w bramce dobrze spisywał się Adamus, który skapitulował w końcówce pierwszej części meczu. Korzystny wynik dawał nadzieję, że można w tym meczu powalczyć o pełną pulę. Jednak to, co działo się w drugiej połowie należałoby pominąć milczeniem. Topola od samego początku zagrała wysokim pressingiem, przez co drużyna z Czarnocina popełniała masę błędów, które skrzętnie były wykorzystywane przez przeciwnika. Już po kilku minutach od wznowienia Młode Wilki miały popełnione kilka fauli, które przełożyły się na dwa przedłużone rzuty karne wykorzystane przez P. Fakowskiego, który sam strzelił 5 bramek. Mimo bezradności, jaką wykazywały Młode Wilki, jeszcze mieli kilka okazji do zmniejszenia rozmiarów porażki, ale jak to zawsze bywa - brakowało wykończenia co jest bolączką zespołu nie tylko na hali...